Zadania na czwartek, 14.05.2020

Zadania na 14.05.2020 czwartek

Dzieci 6-letnie

TAJEMNICE KSIĄŻEK

Temat: W księgarni

1. Jak jest w księgarni?

Księgarnia to sklep, w którym kupujemy książki, ale nie tylko. Możemy tam kupić także czasopisma, mapy, przewodniki, płyty z muzyką.

 

2. Wielki skarb – posłuchaj wiersza B.S. Kossuth

Mam przyjaciela- wielki skarb,
największą radość w świecie.
Któż to? Aha, nie powiem, nie…
Z łatwością odgadniecie.

Chciałbym z nim przebywać cały dzień,
lecz mi nie daje niania.
Ej, Jurku, chodź, na spacer czas,
dość tego czytania.

Tak, książka to przyjaciel mój-
przyjaciel prawie żywy.
On opowiada cudów moc,
o świecie prawi dziwy.

O górach, morzach niesie wieść,
o naszej, własnej ziemi,
wypowie wiersz lub cudną baśń-
czym?- Literkami swymi.

Więc cieszę się, że książkę mam.
Och, czytać pragnę wiele!
Nie niszczę ich, bo książki me-

najlepsi przyjaciele.   

                                                  

Co to znaczy, że książka jest naszym przyjacielem? Czy to oznacza takiego przyjaciela, z którym można się bawić, biegać, wyjeżdżać? Dlaczego warto czytać książki?

3. Jak należy obchodzić się z książką?

https://www.youtube.com/watch?v=BehV1UbZXaE

4. Praca z kartą pracy

KP 4 – 7a

Przelicz książki, uzupełnij zbiory zapisz i rozwiąż działania matematyczne

KP 4 – 7b

Narysuj wzory po śladzie i samodzielnie, odczytaj rebusy, naklej w odpowiednich miejscach nalepki

KP 4 – 8a

Przeczytaj, ile kosztuje każda książka; obok narysuj monety i banknoty – tak, by starczyło na zakup tej książki.

5. Porządkowanie własnego kącika książki.

Uporządkuj swój kącik książki:
– poustawiaj książki
– opowiedz o swoich ulubionych książkach,
– wymień bajki, które ostatnio czytali Ci rodzice
– burza mózgów: „co nam dają książki” ?

6. Ekspresja słowna „Co by było gdyby…?”
Dokończ zdanie: co by było gdyby nagle zniknęły wszystkie książki …

7. Spróbuj zrobić zakładkę do książki:

https://www.youtube.com/watch?v=ZNWqouU5BYw

5- latki

Temat: Jak radzić sobie z emocjami.

Cele: wskazywanie sposobów radzenia sobie z negatywnymi emocjami.

Drodzy Rodzice dziś proszę o przeczytanie przygotowanych opowiadań i rozmowę na ich temat. Ważne jest,  by dziecko zrozumiało emocje i potrafiło sobie z nimi radzić.

„Czarna jama” Joanna Papuzińska

 Nie wie tata ani mama,

że jest w domu czarna jama…

Czarna, czarna, czarna dziura

bardzo straszna i ponura.

Gdy w pokoju jestem sam

lub gdy w nocy się obudzę,

to się boję spojrzeć tam.

Tam jest chyba mokro,

ślisko jakby przeszło ślimaczysko…

Musi żyć tam wstrętne zwierzę,

co ma skołtunione pierze,

 i do łóżka mi się wepchnie!

To jest gęba rozdziawiona,

wilczym zębem obrębiona,

coś w niej skrzeknie, chrypnie,

wrzaśnie i ta gęba się zatrzaśnie…

Łaaa!

Ojej, tato, ojej, mamo,

uratujcie mnie przed jamą!

Nie zamykaj, mamo, drzwi,

bo jest bardzo straszno mi.

A w dodatku w tamtej jamie coś

tak jakby mruga na mnie,

że mam przyjść…

Może tkwi tam mała bieda,

która rady sobie nie da?

Którą trzeba poratować?

Może leżą skarby skrzacie?

Więc podczołgam się jak kot.

Ja – odważny,

ja – zuchwalec wetknę w jamę jeden palec.

I wetknąłem aż po gardło,

ale nic mnie nie pożarło.

Więc za palcem wlazłem cały.

Wlazłem cały!

No i już.

Jaki tu mięciutki kurz…

Chyba będę miał tu dom.

Chyba to jest pyszna nora,

nie za duża, lecz dość spora.

Latareczkę małą mam.

Nie ma w domu żadnych jam.

Po przeczytaniu tego opowiadania i odpowiedzeniu na pytania: 

Co czuł chłopiec i dlaczego? 

Czego się bał? Co się stało? 

Jak sobie poradził z lękiem? 

Co zrobił, że przestał się bać? 

Dlaczego boimy się ciemności?

 – Dziecko może narysować strach i to, czego się boi, białą kredką na czarnej kartce lub np. czarną na białej.

„Złość”  Renata Piątkowska

 Jak ja lubię, kiedy do przedszkola przychodzi nowe dziecko.

Od razu robi się zamieszanie. Taki nowy nie chce się z nami bawić,

tylko ciągle płacze, a nasza pani musi poświęcać mu dużo czasu,

zamiast bawić się z nami. Nie inaczej było z Igorem.

Już w szatni za nic nie chciał rozstać się z mamą.

Złościł się, kiedy zdejmowała mu kurtkę i ciągle powtarzał:

– Ja chcę do domu! Dopiero kiedy nasza pani wzięła go na ręce i zaniosła do sali, jego mamie udało się wyjść.

Igor nie chciał z nikim się bawić, usiadł na parapecie i wypatrywał przez okno,

czy nie nadchodzi jego mama. Kiedy przed obiadem pani poprosiła nas o umycie rąk i wszyscy pognali do łazienki, Igor nie ruszył się z miejsca.

Powiedział, że ręce myje tylko w domu. Właściwie to nie musiał myć tych rąk, bo obiadu i tak nie zjadł.

– To nie jest taki obiad jak u mnie w domu – powiedział i odsunął talerz.

Ale najgorzej było, gdy stało się jasne, że Igor musi iść do toalety.

Pani zachęcała go, żeby się pospieszył, póki nie jest za późno.

Wtedy Igor, przestępując z nogi na nogę, powiedział:

– Nie mogę. – Dlaczego nie możesz? – zdziwiła się pani.

– Bo tu nie ma mamy, a ona zawsze mnie chwali, kiedy skończę – wyjaśnił Igor i widać było, że jest u kresu wytrzymałości.

– Wiesz co, Igor? Nie ma innego wyjścia, musisz iść do toalety,

a potem pochwal się sam – poradziła pani.

Igor popatrzył na nią zdziwiony, ale nie protestował, kiedy pani wzięła go za rękę i zaprowadziła do toalety.

Po chwili zza zamkniętych drzwi rozległ się okrzyk zachwytu i głos Igora:

– Wspaniale, mądry chłopczyk. Brawo, Igorku.

Po obiedzie pani przeczytała nam bajkę o Tomciu Paluchu.

Bardzo podobały nam się przygody Tomcia, ale Igor nagle wybuchnął płaczem. Dopiero po chwili, gdy pani udało się go uspokoić, Igor powiedział z pretensją w głosie:

– Dlaczego taka ładna bajka jest o Tomku, a nie o Igorze Paluchu?

To niesprawiedliwe! Wtedy dzieci zaczęły się śmiać z Igora.

– To może nie powinno być bajki o Calineczce, tylko o Igoreczku? – wyśmiewał się Patryk.

– Albo o Igorku i siedmiu krasnoludkach – wołała Kasia.

Wszyscy przekręcali różne tytuły bajek i śmiali się do łez.

Igor rozzłościł się na dobre, krzyczał na dzieci, tupał i robił straszne miny.

– Dzieci, dość tych żartów. Proszę o spokój – pani powiedziała to takim tonem, że na sali od razy zrobiło się cicho.

– Igor, widzę, że jesteś bardzo zły. Poradzę ci coś. Wyrzuć tę swoja złość do kosza. Po co ci ona? Ja też jestem zła, że tak hałasujecie i zobacz, co zrobię – powiedziała pani.

Potem podeszła do kosza i pokazała, że strząsa tam coś ze swoich rąk.

Wreszcie usiadła na miejsce i z błogim uśmiechem usiadła na krześle.

– O, jak teraz dobrze – powiedziała miłym głosem.

Igor niepewnie podszedł do kosza i zajrzał do niego.

Stojąc nad koszem, wykonał taki ruch, jakby wrzucał tam papierek.

Gdy skończył, usiadł obok pani, a ona poczęstowała go cukierkiem.

Wszystkim dzieciom się to spodobało. Pani poprosiła, żeby każdy z nas, gdy poczuje się, że jest bardzo zły, szybciutko wyrzucił swoją złość.

To świetny pomysł, nie mogę się już doczekać, kiedy będę zły – pomyślałem.

Tego dnia jak zwykle mama odebrała mnie z przedszkola i spacerkiem poszliśmy na przystanek tramwajowy.

Tam zobaczyłem parę młodych ludzi, którzy kłócili się ze sobą.

Rozmawiali tak głośno, że wszyscy czekający na tramwaj zaczęli im się przyglądać. Chłopak mówił coś ze złością, a dziewczyna, potrząsając nerwowo głową, odwróciła się do niego plecami.

Zanim mama zdążyła złapać mnie za rękę, podszedłem do tej pary i powiedziałem:

– Wyrzućcie swoją złość do kosza, który tu stoi, bo kłócić się jest brzydko.

Popatrzyli na mnie zdumieni, więc dodałem:

– Tak się robi, naprawdę. Nasz kolega w przedszkolu tak zrobił i potem przez resztę dnia już nie płakał z nikim się nie kłócił.

Młodzi ludzie uśmiechnęli się, potem chłopak objął dziewczynę i nie czekając na tramwaj, poszli powoli przed siebie.

– Ojej! To działa! – krzyknąłem zachwycony.

 Proszę porozmawiać z dzieckiem kiedy ono odczuwa złość i jak sobie z nią radzi. Jaką radę dała pani Igorowi w opowiadaniu? 

Co robią ludzie, gdy są rozzłoszczeni? 

Jak poznać, że ktoś jest rozzłoszczony? 

Jak wtedy wygląda? 

Jak można jeszcze poradzić sobie ze złością?

Wykonaj zadanie w KP21A, KP21B.

4-latki 

Temat: CAŁY ROK NA WSI

  1. Stary Donald farmę miał – zabawa przy piosence.
  1.  Kolory pór roku – zabawa dydaktyczna z rymowanką.

Na podłodze Rodzic może położyć 4 kartki – każda w innym kolorze:

– zielona (oznaczająca wiosnę),

– czerwona (oznaczająca jesień),

– biała (oznaczająca zimę)

– żółta (oznaczająca lato)

Rodzic podnosi odpowiedni kolor kartki do góry gdy podnosi kartkę do góry, dziecko powtarza rymowankę.

Zieloną łąką idzie wiosna, jest kolorowa i radosna.

Żółte słońce mocno świeci, to jest lato, drogie dzieci.

Czerwień liści dookoła, to już jesień do nas woła.

Biało, biało, coraz bielej, to dzięki zimie jest weselej.

Za drugim razem Rodzic mówi początek rymowanki, dziecko dopowiada.

Rodzic może zadać dla utrwalenia pytanie: Jaką porę roku oznaczają kolory: zielony, żółty, czerwony, biały? Jaką mamy obecnie porę roku i jaki miesiąc?

  1. Mam dużo pracy! – rozmowa na temat pracy rolnika wiosną na podstawie filmu edukacyjnego -linki

Wiosna w polu

https://www.youtube.com/watch?v=I6EGdIPn8Lg

  1.  „Palcem malowane”- zabawy z kaszą.

Na pokrywkę z pudełka po butach wysypcie kaszę. Warstwa powinna być w miarę cienka, tak by jedynie pokryć dno pokrywki.

Postawcie przed dzieckiem obrazek np. traktora, narzędzi ogrodniczych, wiosennych kwiatów.  Zachęćcie  dziecko, by samo, palcem na kaszy spróbowało narysować widziany obrazek. 

Jeśli nie macie pokrywki, można wykorzystać:

– tacę

– lub duży talerz

Jeśli nie macie kaszy jęczmiennej, można wykorzystać:

– sól lub cukier- jednak wtedy dno pudełka/naczynia nie powinno być białe

– lub bułkę tartą.

3- latki i Maluszki

Temat: SKĄD SIĘ BIERZE SER?

  1.  Skąd się wzięło mleko?” – Rodzic  przedstawia dziecku obrazek krowy. Omawia wraz z dzieckiem jej wygląd i sposób odżywiania. Demonstruje obrazek krowy na łące. Prowadzi rozmowę na temat mleka i jego wartości odżywczych.

  1. Tylko nic nie mówcie krowie – słuchanie fragmentu wiersza H. Szayerowej połączone z rozmową na temat utworu.

Tylko nic nie mówcie krowie (fragment)

Halina Szayerowa

Nabiał – produkt

smaczny, zdrowy.

Dostajemy go

od krowy.

Tylko nic nie mówcie krowie.

Jak się krowa

o tym dowie,

to się jej

przewróci w głowie

i gotowa

narozrabiać.

I przestanie

nabiał dawać,

czyli:

masło,

mleko,

sery,

i śmietanę

na desery! […]

Rodzic wyjaśnia określenia nabiał. Demonstruje ilustracje związane z czytanym wierszem: krowę, mleko, masło, sery: biały, żółty, śmietanę. Rodzic pyta dziecko: Co może dać nam krowa?; Co można zrobić z mleka?.

  1. „Zdrowe jedzenie” – próbowanie produktów zrobionych z mleka. Dziecko rozpoznaje produkty mleczne i podają ich nazwy: ser biały i żółty, jogurt, śmietana, masło. Próbuje wszystkich artykułów. Rodzic przeprowadza rozmowę, dlaczego te produkty trzeba jeść (np. po to, by mieć zdrowe zęby, kości).

„Krówka” – układanie obrazka z puzzli.

Pomoc 3-latki , Maluszki

Elżbieta Krause

tel. 698 21 18 21zajęcia zdalne 14.05

e-mail: ela1964krause@gmail.com